Czy
Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej ma problem ze starszymi ludźmi? Tak, jeśli chodzi o bohaterów filmowych. Wniosek ten zaprezentowany został w najnowszym raporcie opublikowanym przez Annenberg School for Communication and Journalism działającą na Uniwersytecie Południowej Kalifornii.
Getty Images © Frazer Harrison Badacze przeanalizowali produkcje nominowane w kategorii "najlepszy film" w ciągu ostatnich trzech lat. Sprawdzali, jaką część stanowią w nich bohaterowie mający ponad 60 lat. Wyniki są zatrważające. Spośród 25 tytułów walczących o Oscara dla najlepszego filmu, tylko w dwóch główna postać miała co najmniej 60 lat. Obu zagrał ten sam aktor –
Michael Keaton.
Ten wynik jest jednak nieco mylący. Raport nie uwzględnił 62-letniego
Denzela Washingtona grającego w
"Fences", ponieważ jego bohater ma 53 lata. Zignorowano również 67-letniego
Jeffa Bridges, ponieważ uznano, że jego postać z
"Aż do piekła" nie jest bohaterem pierwszoplanowym, jak również nie uznano, że jest to obrazu typu "ensemble" (czyli z wieloma równoważnymi rolami).
Raport jest jeszcze bardziej druzgocący, kiedy przyjrzeć się wszystkim osobom starszym pokazywanym w nominowanych filmach, a nie tylko postaciom pierwszoplanowym. Jeżeli już się na ekranie pojawiali, to niemal zawsze byli białymi mężczyznami. Tylko 22,3% bohaterów po 60-tce stanowiły kobiety. A jedynie 10,1% osób nie była rasy kaukaskiej.
Jednak najgorzej ma się sytuacja w przypadku osób z grupy LGBT. W obrazach nominowanych do Oscarów w kategorii najlepszy film nie było ani jednej lesbijki, geja, osoby biseksualnej lub transseksualnej po 60-tce.
Przypominamy, że na stronie OSCARY 2017 trwa ankieta, w której każdy z użytkowników Filmwebu może wziąć udział. Kto Waszym zdaniem zasługuje na statuetki? Oddajcie swój głos już teraz! GALA OSCAROWA® NA ŻYWO TYLKO W CANAL+. NOC 26/27 LUTEGO.
ODKODOWANA DLA WSZYSTKICH ABONENTÓW NC+ I U WYBRANYCH OPERATORÓW KABLOWYCH