Świetny pierwszy odcinek. Styl się nie zmienił, klimat także. I chwała za to twórcom tej serii. :)
Przyczepić się można chyba tylko do zdarzających się od czasu do czasu krzywych twarzyczek - o ile Nyanko-sensei tym bardzo nie razi, bo i tak ma całą gammę grymasów, o tyle Natsume wygląda jak rasowy "derp" :D