Genialność tego dokumentu polega wyłącznie na tym, że to w 100% prawda. Widz ma okazję zżyć się z bohaterami. Jako fan historii kryminalnych przywykłem do dokumentów zmierzających w konkretnym kierunku, potwierdzających pewne założenia, udowadniających winę/niewinność - tu tego nie ma. Wiele dokumentów ma na celu wtłoczenie nam konkretnego sposobu myślenia, w tym tego nie ma, to my sami mamy wyciągnąć wnioski takie jakie nam się podobają. Akcja się toczy i tylko słowa oraz czyny bohaterów wytwarzają w naszej głowie ciąg dalszy historii, jesteśmy pewni swoich założeń a potem następuje żal, złość i rozgoryczenie bo wydarzyło się "samo życie".