Brawo panie Majewski - trzeba mieć wyobraznię,by nakręcić taki film.Bardzo dobre połączenie sentymentalnego powrotu w czasy dzieciństwa z melancholijną baśnią.Mamy tu świetny humor i mamy fajny klimat PRL.Kilka scen jest po prostu pięknych.Szczerze polecam.
Jestem świeżo po seansie i mam bardziej krytyczną ocenę, o ile Lecha Majewskiego cenie jako artystę czego dowodem uważam, był Młyn i krzyż (2011) tak Brigitte Bardot cudowna mnie rozczarowała. Gdyby główny wątek fabuły bardziej łączył się z pojawieniem się ikon kina i muzyki doceniłbym film bardziej. Dlatego moja ocena to zaledwie cztery gwiazdki doceniając pomysłowość, ale zauważając też brak pomysłu na połączenie bohaterów z przeszłości z wątkiem głównego bohatera.