Tyle daje, a oglądałem ten film tylko raz w kinie, jakieś 13 lat temu. Żaden inny obraz nie zapadł mi tak w pamięci. Arcydzieło i woda na młyn nastolatków, jakim wtedy byłem.
O mi dokładnie tak samo, jeszcze mi się filmy pomyliły i chciałem iść na barwy nocy (słaby) a tu taki filmik. Chętnie obejrzałbym go jeszcze raz.
Ja widziałam ten film w kinie 22 lata temu Warszawie. Pamiętam go do dzisiaj, pewnie niewiele zrozumiałam, ale szok jaki wywołał u mnie pamiętam do dziś. Wtedy miałam 20 lat. Czasami zaglądam tutaj z nadzieją że ten film się w końcu gdzieś zaplącze w polskiej telewizji. Może jest na youtube ?