Genialnie przedstawiona historia, zwlaszcza dla milosnikow historii powojennej. Bardzo dramatyczne wydarzenia o ktorych zapomnialo wielu brytyjczykow, a w ogole nieznane albo ignorowane przez reszte swiata. Historia wilelkiem migracji, wiele cierpien i wyrzeczen. Film wyprodukowany przez hinduska rezyser, ale co mi sie podoba to pokazanie zrodla konfliktu nie tylko ze strony kolonizatorow ale i ludzi tam zyjacych. Sikhowie, hindusi czy mulzumani przez wieki wiekow mordowali sie w tym rejonie, a brytyjczycy wprowadzili rezim ktory zahamowal albo zniwelowal masowe mordy przez ponad 300 lat, wprowadzili terror ktory zatrzymal inny terror i odseparowali od siebie te grupy aby powstrzymac potencjalne konflikty. Czyli stworzyli tykajaca bombe ktora wybuchla po 1947 roku.
Zgadzam się - ważny temat. Jednak moim zdaniem w dość mdłym melodramato-kostiumowym sosie jest trochę spłycony. Obraz nie jest też tak oszałamiający, żeby mu wybaczyć jego umowność i teatralność.
Z drugiej strony, trudno mi wyobrazić sobie jak by tu przedstawić tak skomplikowaną sytuację geopolityczna, podział i jego konsekwencje w dwie godziny. Pozostaje się cieszyć, że historia trafiła do kin i mieć nadzieję, że część ludzi po seansie otworzy książkę lub zajrzy do internetu i poczyta o tym dramacie, który pochłonął niemal milion ludzkich istnień. pozdrawiam.