Clint dalej w formie.Świetnie opowiedziana historia w starym dobrym klasycznym stylu - aż się poryczałem na końcu.Nieprawdopodobne jak można wrabiać niewinnego człowieka - takie rzeczy dzieją się na całym świecie.Jak to mówili bolszewicy "dajcie nam człowieka,a paragraf się znajdzie".Film jest świetnie zagrany,a rola głównego bohatera wprost rewelacyjna i warta wszystkich nagród - skąd Clint wytrzasnął tego grubaska?Duże brawa również dla Wilde,chyba najlepsza rola w jej karierze jako taka zimna dziennikarska sucz.Na plus również świetnie napisane dialogi,oraz jak to u Eastwooda dobry specyficzny humorek.Kilka scen jest rewelacyjnych jak ta z przesłuchaniem na FBI,ta w redakcji gazety czy przemowa matki.Tak na marginesie to nieprawdopodobny był szacunek głównego bohatera dla służb i władzy.Rewelacyjne kino.