Co racja to racja. A mnie zamurowało jeszcze bardziej, gdy dowiedziałam się, że jest Chinką, a nie Japonką (myślałam, że całkiem nieźle to rozróżniam ;) ). Czyli nie jest jedyną Chinką grającą Japonkę. Chińskie władze musiały być wściekłe ;0
Myślę, że też potrafię rozróżniać. I właśnie nos Li jest dłuższy, ma szczuplejszą twarz co mi już daje obraz Chinki a nie Japonki ;)
Azjatki bywają takie piękne, achhhh.
Ale właśnie Gong to jej nazwisko. :) To Chinka, więc w Gong Li nazwisko jest najpierw. :) (A na Filmwebie jest 'polski zapis', więc nazwisko jest na końcu, stąd Li Gong)