Witajcie dzień po. „Dzieciak od seksu” epicko skopał sprawę — a teraz nie może przestać wymiotować. Do klasy wdziera się chaos, a pobyt w kozie łączy dziewczyny.
Intymne szczegóły pod pełnymi imionami i nazwiskami? Zwłaszcza, że to nie byli jej formalni pacjenci! Zadziwia też, że każdy zgodził się na podanie nazwiska.