Polskie kino "popowe" jest zwykle pozbawione jakiegokolwiek realizmu, wzorem amerykańskich "mistrzów", ale poziom absurdu w dialogach bohaterów naprawdę sięga zenitu. Dawałem z każdym kolejnym odcinkiem temu serialowi szansę, ale było tylko gorzej. Temat seksu strywializowany, wręcz w szkodliwy sposób. Ani jednej ciekawej kreacji. Szkoda, ale na wiele też nie liczyłem.
Brak realizmu - np. "bzykalnia" w akademiku. Albo sposób rozmowy z wykładowcami na uczelni technicznej jakby nie było. Poziom absurdu w dialogach ma natomiast miejsce praktycznie w każdej scenie, bo studenci tak sztucznie ze sobą po prostu nie rozmawiają.
Dzięki za odpowiedź. Przecież to nie dokument - jasne, że przerysowane. Myśmy na studiach z wieloma wykładowcami byli na "Ty", więc nie widzę nic nierealnego. Nie dostrzegłam też sztuczności w dialogach między studentami. Ale każdy odbiera poprzez pryzmat własnych doświadczeń.
Co się tak tych nauczycieli akademickich czepiacie? Sami niektórzy proponują przechodzenie na ty, jak tylko wystawią ocenę.
Nastolatki , które wyglądają jak dzieci chcą być fachurami w sferze sexu, może kobiety po 40 bym lepiej przyjęła.Dla mnie o niczym serial, erotyczne sceny nie wnoszą nic do filmów i seriali
Nieudolne kopiowanie USA to nasz sport narodowy, tak jak w filmie i serialach, tak w muzyce i youtube (przykładowo te wszystkie cebulowe "ekipy" to jest zrzynka 1:1). Brak kreatywności w narodzie widzę mocno.
A ja właśnie byłam pozytywnie zaskoczona, jak naturalnie były napisane (i odegrane) dialogi. No, może poza postacią Natalii, ale to było celowe, miało pokazać, że odstaje ona od swoich rówieśników. Może jak się nie jest w grupie wiekowej bohaterek, to też trudniej ocenić realizm rozmów?...
Strywializowanie seksu? Ponieważ skupiono się na aspekcie kobiecej przyjemności, tak? ;)
Och, ja też nie rozumiem zachwytów, dialogi mega sztuczne, a postać Natalii jest tak irytująca, że ciężko się to ogląda... Przykłady sztuczności? Studenci siedzą na wykładzie pojedynczo, każdy oddzielnie. Studiowałam na 2 kierunkach i nie widziałam czegoś takiego, jednak siada się z przyjacielem/ przyjaciółmi.
Hmmm ciekawe te niektóre Spostrzeżenia odnośnie wspólnego studiowania... Uczylem sie 20 lat temu i jakos nie widze uchybien az tak znacznych jak niketorzy tutaj... Mialo byc lekko przerysowane, troche z poddekstem, troche polski mental i te mulitple i nasi rodzice oraz ich oczekiwania... Nie jest źle... To jest taki luźny serial i bym sie nie napinał na Bóg wiec co:) :)
hmm, no ja siadalam tam gdzie czulam sie najwygodniej i mialam dobry widok na tablice... Bo przychodzilam sie uczyc, a nie plotkowac ze znajomymi. Na podyplomowkach tez. Przyklejac sie do kogos na wykladach, bedac doroslym, to moga chyba raczej nieuki albo bardzo niepewni relacji miedzyludzkich, ktorzy boja sie funkcjonowac samodzielnie, a probuja jak w szkole...
Fakt pozbawiony realizmu w odróznieniu od tego: www.youtube.com/watch?v=R2fUbT7oXrg
zgadzam sie , ze realizmu tam nie bylo za duzo ale szczerze nie taki byl target , wiadomo ze jesli ktokolwiek ma jakas wiedze o programowaniu czy IT to sie usmiechnie z politowaniem ale wiekszosc osob nie ma i dlatego tez stereotypowe i czesto przekoloryzowane postaci
glupotek tez sporo bylo ale kilka razy sie usmiechnalem i jak na polski serial oceniam pozytywnie
Chyba oglądałeś/aś jakiś inny serial. Mama nie uczyła jak nie masz nic dobrego do powiedzenia to lepiej milcz :D Serial jest świetny jak na polski klimacik, muza bezbłędna, aktorzy bardzo wporzo (oprócz Czarka, on zawsze gra siebie)…Nie ma do czego się przyczepić.